Pomoc po pożarze mieszkania..

„Stałam tam i patrzyłam jak płonie wszystko co mam… Po chwili jednak zorientowałam się, że wszystko co mam jest obok mnie. Moje córki. Tak mało ważne w tym momencie były meble, biżuteria, ubrania czy pieniądze…”- to słowa Kingi. Mamy dwóch dziewczynek- 6 i 9 lat.

Kinga i jej córki straciły wszystkie dobra materialne w pożarze. Mają siebie i to jest najważniejsze. Wielu ludzi dobrej woli pomogło im stanąć na nogi w tych pierwszych najgorszych chwilach. Dziewczyny znalazły ciepły kąt u mamy Kingi. Dzieci otrzymały ubrania i przybory szkolne. Wsparcie psychologa.

Jednak rzeczywistość powoli pokazuje jak ciężko jest ułożyć życie praktycznie od zera. Już wkrótce rodzina dostanie mieszkanie socjalne. Jednak trzeba będzie je umeblować , zakupić sprzęty AGD, urządzenia sanitarne… To wszystko ogromny koszt dla osoby, która już w tej chwili zaczyna borykać się z problemami finansowymi na bieżące wydatki.

Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie. Prosimy choćby o złotówkę na nowy start. Dla nich to nadzieja na nowe, bezpieczne życie.

Link do zrzutki poniżej