Rozmowa z st. Asystentem Sekcji Higieny Komunalnej panią Aliną Stoińską z PSSE w Czarnkowie

ST: Jako oceniają Państwo, na chwilę obecną stan wody w Jeziorze Królewskim?

A: Stan wody obecnie nie jest dobry, woda ma małą przezroczystość, dno jest muliste, barwa wody jest bardzo ciemna, ale bakteriologicznie woda spełnia wymagania. Bada się dwa parametry: Enterokoki i Escherichia coli. Wymagania reguluje rozporządzenie Ministra Zdrowia z 17.01.2019 w sprawie nadzoru nad jakością wody w kąpielisku i miejscu okazjonalnie wykorzystywanym do kąpieli.

ST: Jak często badana jest woda w Jeziorze Królewskim?

A: Woda z kąpieliska badana jest 1x przed sezonem (kontrola urzędowa) oraz w sezonie 3x (kontrola wewnętrzna organizatora).

ST: Czy w Państwa ocenie jakość wody w J. Królewskim pogorszyła się czy poprawiła na przestrzeni ostatnich lat?

A: Kąpielisko zostało utworzone po raz pierwszy w tym roku i tylko w tym roku zachowana była powyższa częstotliwość badania. W roku poprzednim woda była badana na zlecenie UM w Krzyżu tylko przed okresem letnim, nie było tam formalnie zorganizowanego miejsca do kąpieli. Badania wody z kąpielisk prowadzone są pod względem bakteriologicznym i woda z jeziora Królewskiego bakteriologicznie spełnia te wymagania, bardzo szybko dochodzi jednak do zakwitu sinic, co dyskwalifikuje jej przydatność do kąpieli. Nie bada się tej wody pod względem fizykochemicznym. Być może takie badania prowadzi WIOŚ w Pile. Na podstawie wyników można tylko porównywać jakość mikrobiologiczną wody. Przez ostatnie lata nie organizowano na jeziorze Królewskim miejsca wykorzystywanego do kąpieli ani kąpieliska w związku z tym nie sprawowaliśmy nadzoru nad wodą do kąpieli. Natomiast przypominam sobie, że zanim weszły przepisy regulujące sposób organizacji takich miejsc sprawdzaliśmy jakość wody w Krzyżu i tak ,np. w 2008 roku woda była nieprzydatna do kąpieli właśnie ze względu na zakwit sinic.

ST: Co może mieć wpływ na tak częste zanieczyszczenie, występowanie sinic i nieprzyjemny zapach, który powstaje przy tafli wody?

A: Zakwitowi sprzyja wysoka temperatura powietrza, a przyczyną jest eutrofizacja, czyli proces wzrostu żyzności wód, głównie wzrost stężeń związków fosforu i azotu. Związki te dopływają do wód w postaci mineralnej, bądź też jako materia organiczna, która ulegając rozkładowi, dostarcza przyswajalnych dla roślin form mineralnych tych pierwiastków. W wyniku eutrofizacji następuje intensywny rozwój fitoplanktonu oraz roślinności wynurzonej i zanurzonej. Skutkiem eutrofizacji jest gromadzenie się, na dnie zbiornika wodnego, osadu w formie mułu gnilnego, spadek przezroczystości wody. W jej wyniku zostaje ograniczony dostęp tlenu i namnażają się bakterie beztlenowe produkujące siarkowodór, który z kolei niszczy życie na dnie zbiorników wodnych. Eutrofizacja może być pochodzenia naturalnego związanego z wypełnianiem się misy jeziornej licznymi osadami lub też skutkiem działalności człowieka, np. produkcja bogatych w nutrienty ścieków oraz stosowanie dużej ilości nawozów sztucznych. Głównym efektem przeżyźniania jezior jest nadmierny rozwój planktonu roślinnego, a zwłaszcza sinic.

ST: Czy jest szansa na trwałą poprawę stanu wody?

A: Oczywiście można POPRAWIĆ JAKOŚĆ WODY i zmniejszyć eutrofizację wody (żyzność w zbiorku) ale trzeba podjąć fachowe działania oraz przeprowadzić profesjonalne badania i ekspertyzę. Zresztą, o ile sobie przypominam to UM w Krzyżu podejmował już próby w kierunku rekultywacji jeziora, ale chyba nie doszły one do skutku.

ST: Oznacza to, że w Jeziorze Królewskim jest zbyt dużo nagromadzonej materii organicznej, która bardzo niekorzystnie wpływa na stan jakości wody. Ciekawym elementem jest wspomniana możliwość zanieczyszczenia przez człowieka. Przez ostatnie lata w sprawie Królewskiego nie wiele zrobiono. Miejmy nadzieję, że sytuacja w końcu ulegnie poprawie, a mieszkańcy w końcu doczekają się zadbanego kąpieliska.