Wołyń 1943. PAMIĘTAMY

W przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej członkowie  oddziału pilskiego TMLiKPW spotkali się z młodzieżą Hufca Pracy w Czarnkowie na panelu dyskusyjnym mówiącym o stosunkach polsko- ukraińskich w latach 1918-1947, zbrodni na Wołyniu w 1943 roku  oraz losach Polaków z Kresów. Zwrócono uwagę, że właśnie na tereny powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego a szczególnie do Krzyża Wielkopolskiego trafili osadnicy z Kresów,  którzy wnieśli ogromny wkład w budowę Polski po 1945 roku.                     

Każdy z uczestników oprócz wielu informacji o tamtych bolesnych czasach otrzymał kotylion „kwiat lnu” – symbol  mordu Polaków na Kresach.

Główne uroczystości Wołyń 1943 dla Północnej Wielkopolski odbyły się 11 lipca na Cmentarzu Parafialnym w Chodzieży. Organizatorem uroczystości było Chodzieskie Stowarzyszenie Patriotyczne przy współudziale TMLiKPW Oddział w Pile. W asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego po odśpiewaniu hymnu narodowego oraz krótkiej modlitwie odbyło się złożenie wieńców przez delegacje oraz recytacja wierszy poświęconych zbrodni dokonanej na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich. W trakcie uroczystości wręczono uczestnikom kotylion „kwiat lnu”.

kotylion „kwiat lnu” – symbol  mordu Polaków na Kresach. Mały znaczek z Kwiatem lnu wpinany w klapę, to symbol pamięci o ludobójstwie na Wołyniu,  Kresach Południowo-Wschodnich II RP i Lubelszczyźnie. Dlaczego akurat Kwiat Lnu? Łany lnu pokrywały znaczne przestrzenie polskich Kresów Wschodnich. Od najdawniejszych czasów len miał ogromne znaczenie w życiu wsi. Właściwości tej rośliny były wykorzystywane na przestrzeni wieków bardzo wszechstronnie. Przede wszystkim używano ziarna (siemię lniane), różnie preparowane było użyteczne w rożnych leczniczych i znachorskich praktykach. Olej lniany spełniał często rolę okrasy, a włókna lniane do lat 20/30 XX w. były podstawowym i jedynym surowcem, z którego wytwarzano płótno – w każdej wsi i w każdej zagrodzie. Pięknie wyglądały kwitnące pola, toteż poeci pisali „Cuda bez końca, Len swym  błękitem z niebem się łączył”. A kwitł w pierwszej połowie lipca i wtedy właśnie ten błękit pokrył się krwią polskich mieszkańców wsi Wołynia. Nacjonaliści ukraińscy z ugrupowania Stepana Bandery 11 lipca 1943 r. przystąpili do masowego ” wyrywania z korzeniami” polskich mieszkańców Wołynia na nie stosowaną wcześniej skalę. Tylko tego dnia dokonali rzezi na bezbronnych dzieciach, kobietach i starcach 99 miejscowości. Len wyrywa się jak dojrzeje, oni dokonali swego dzieła podczas kwitnienia. Życie polskich dzieci zostało przerwane nim poznały jego smak. Wołyński len kwitł bardzo krótko. Ludobójstwo natomiast przekroczyło granice Wołynia i rozlało się na sąsiednie województwa. Ten symbol przygotował Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Szczecinie w postaci znaczka według projektu studenta wzornictwa – Jakuba Gorczycy. Jego premiera odbyła się podczas otwarcia wystawy „Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma” 10 lipca 2013 r. Znaczek jest bardzo popularny w środowiskach kresowych i patriotycznych, ale mało widoczny. Dlatego w 2020 roku podczas obchodów rocznicowych pojawiły się pierwsze duże przypinki Kwiatu lnu w kolorze błękitnym. Akcję rozpoczął tarnopolanin Antoni Dąbrowski z Dębna i kontynuuje ją nadal. Dzięki temu kwiaty te pojawią się w wielu miejscach naszego kraju, upamiętniając co najmniej 130 tys. pomordowanych rodaków przez OUN-UPA.

(Bogusław Szarwiło)