W powojennej historii Krzyża miało miejsce wydarzenie, które szczególnie mocno wstrząsnęło Polakami zasiedlającymi miasto i okolicę. Zachowały się relacje naocznych świadków tego zajścia oraz wiele świadectw osób, które o nim słyszały. W ostatnim czasie udało się odnaleźć w Archiwum Państwowym w Poznaniu dokument, który dość dokładnie relacjonuję tragiczną historię, która miała miejsce na krzyskim dworcu 9 września 1945 roku.

Największym atutem Krzyża, ale również największym zagrożeniem, był znajdujący się tutaj węzeł kolejowy. Polacy, którzy wspominali sytuację z roku 1945 często podkreślali problemy związane z przejeżdżającymi przez stację transportami wojsk sowieckich. Józefa Klijewska wspomina, że „z Ruskimi najwięcej problemów miała kolej, bo oni tędy cały czas jechali albo z Berlina, albo do Berlina…” (1). W wielu źródłach historycznych znajdujemy świadectwa osób, które wspominają zatrzymujących się w mieście żołnierzy sowieckich, którzy: „szli do miasta, pijani, no i strzały, strzelanina…to wszystko pijane było, koniec wojny to takie było żołdactwo spite, że aż strach!” (2). Żołnierze sowieccy dokonywali napadów rabunkowych, kradzieży, gwałtów oraz zabójstw. Przestępczość żołnierzy Armii Czerwonej podróżujących w pociągach relacji Poznań Główny – Krzyż Wielkopolski była na tyle częsta i drastyczna, iż spowodowała znaczne pogorszenie i tak negatywnego stosunku Polaków do wojska sowieckiego (3).

Do najbardziej dramatycznych wydarzeń na węźle kolejowym w Krzyżu doszło, jak już wspomniałem, 9 września 1945 roku. Cała historia zaczęła się jednak kilkadziesiąt kilometrów od naszego miasta, na małej stacji kolejowej w Pęckowie. Była niedziela, we wspomnianej powyżej wsi, położonej pomiędzy Szamotułami a Wronkami, wysiadła grupa czerwonoarmistów dźwigających zrabowane podróżnym bagaże i kosztowności (4). Próba odebrania łupu podjęta przez polskich milicjantów oraz funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei zakończyła się niepowodzeniem z powodu przybycia na stację transportu wojskowego, którym podróżowało, według różnych szacunków, od 100 do 200 sowieckich żołnierzy (5). Czterech SOK-istów zostało przez czerwonoarmistów pobitych oraz siłą wprowadzonych do pociągu, który wyruszył w drogę do Krzyża (jeden z uprowadzonych został wyrzucony przed Krzyżem z jadącego pociągu w wyniku czego poniósł śmierć). (6)

Telefonogram Komendy Powiatowej MO w Trzciance na temat przebiegu strzelaniny, która 9 IX 1945 r. miała miejsce w rejonie dworca PKP w Krzyżu Wlkp., 10 IX 1945 r. Fot. ze zbiorów Archiwum Państwowego w Poznaniu.

Do Krzyża transport sowieckich żołnierzy dotarł o godzinie 18.30. Wiele wskazuje na to, iż Polacy zostali wcześniej poinformowani o zbliżających się do stacji żołnierzach i porwaniu przez nich polskich SOK-istów. Widząc agresywność Sowietów Komendant wartowni SOK, Feliks Świątek, wezwał na pomoc krzyskich milicjantów (7). Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności nieobecny był w tym czasie sowiecki Komendant Wojenny węzła kolejowego starszy lejtnant Kawalow, który w porze obiadowej wyjechał z Krzyża (8). Mógł on chyba jako jedyny zapobiec tragedii, która wydarzy się wkrótce na krzyskiej stacji.

Napięcie pomiędzy sowietami a SOK-istami zaczęło narastać. Prawdopodobną przyczyną późniejszych wydarzeń były działania związane z próbą oswobodzenia uprowadzonych w Pęckowie funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei (9). Innym powodem, o którym wspominają polscy świadkowie, mogły być również działania podjęte przez Feliksa Świątka, zmierzające do zapobieżenia grabieży mienia zgromadzonego na stacji.

Według relacji Pana Floriana Klijewskego, do jednego z żołnierzy sowieckich podszedł komendant wartowni SOK: „ żeby się dogadać, żeby spokojnie odjechać i nie szabrować, żeby nie było rozróby” (10). Chwilę później padł strzał, który ciężko zranił Feliksa Świątka. Polscy kolejarze wspominali kilkadziesiąt lat po wydarzeniu, iż ranny SOK-ista próbował jeszcze uciekać w kierunku peronu 5 (tzw. peron „wałczowski”), ale został dobity „żelazem” (bagnetami) przez czerwonoarmistów (11). Naocznym świadkiem wydarzenia był Michał Klemens, który widział jak Sowieci: „przynieśli go na peron, i bagnetami dobili” (12). Niedługo potem na stacji w Krzyżu rozpętała się obustronna strzelanina (13). Znajdujący się wtedy w parowozowni Florian Klijewski wspominał: „strzelanina była ładna, to znaczy brzydka…ten pociąg dalej zahaczyli i pojechał do Gorzowa” (14). W wyniku zajścia na krzyskiej stacji śmierć poniosło co najmniej dwóch Polaków oraz dwóch czerwonoarmistów, dwóch Polaków oraz trzech czerwonoarmistów zostało ciężko rannych (15).

Na stacji w Krzyżu pozostało zakrwawione ciało Feliksa Świątka, drugi z Polaków zmarł w drodze do szpitala. Zabity Feliks Świątek został przeniesiony do głównego budynku dworca. Jego ciało spoczęło na krzyskim cmentarzu. Pogrzeb zabitego SOK-isty przerodził się w antysowiecką patriotyczną manifestację.

Helena Kapuścińska, opowiadając o emocjach Polaków w tym czasie wspominała, że: „ludzie się buntowali, bo co, bo z jakiej racji? Niby sprzymierzony…on mówi, że on wyzwoliciel i tu zabija? (16)” Uczucie wrogości wobec Sowietów, pomimo oficjalnej narracji, na długie lata zagościły w umysłach i duszach mieszkańców naszego miasta. Dużo czasu musiało jednak upłynąć, by można było jednoznacznie i oficjalnie głośno mówić i pisać o sprawcach zabicia Feliksa Świątka. 9 września 2020 roku minię dokładnie 75 lat od tragicznych wydarzeń, które miały miejsce na stacji w Krzyżu.

Materiał Wideo

Przypisy:

1  Wylegała A., „Od Kreuz do Krzyża: losy niemieckich i polskich mieszkańców miasta w XX wieku”, Warszawa 2009, s. 54

2  Wylegała A., „Przesiadlenia a pamięć. Studium (nie)pamięci społecznej na przykładzie ukraińskiej Galicji i polskich „Ziem Odzyskanych”, Toruń 2014, s. 406

4  Tamże.

6  Tamże.
7  Archiwum Państwowe w Poznaniu, „Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej w Poznaniu. Korespondencja KW PPR w sprawach Milicji Obywatelskiej”, nr. 2107/0/5.8/ sygn. 66/ s. 57
8  https://www.youtube.com/watch?v=PJa5CamCZYc

9  https://plus.polskatimes.pl/kradzieze-pobicia-i-zabojstwa-przestepczosc-armii-czerwonej-w-pociagach-relacji-poznan-glowny-krzyz-wielkopolski-latem-1945-r/ar/c15-14943132
10 
 Relacja Floriana Klijewskiego, materiał spisany przez Annę Wylegałę
11  
https://www.youtube.com/watch?v=PJa5CamCZYc
12  
Relacja Michała Klemensa, materiał spisany przez Annę Wylegałę
13  
Archiwum Państwowe w Poznaniu, „Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej w Poznaniu. Korespondencja KW PPR w sprawach Milicji Obywatelskiej”, nr. 2107/0/5.8/ sygn. 66/ s. 57
14  
Relacja Floriana Klijewskiego, materiał spisany przez Annę Wylegałę
15  
Archiwum Państwowe w Poznaniu, „Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej w Poznaniu. Korespondencja KW PPR w sprawach Milicji Obywatelskiej”, nr. 2107/0/5.8/ sygn. 66/ s. 57
16  
Relacja Heleny Kapuścińskiej, materiał spisany przez Annę Wylegałę

Polecamy